Amanda Maciel: "Tease"
Wydawnictwo Muza
336 str.
Książki
o prześladowaniu wśród młodzieży najczęściej pisane są z
perspektywy ofiary. Osoby odmiennej, nie rozumianej przez otoczenie,
która pod wpływem szykanowania podąża jedną z dwóch dróg –
przeżywa załamanie, depresję, traci chęć do życia, bądź też
sięga po broń. Obie te sytuacje doprowadzają do tragedii. W
książce Amandy Maciel jest zupełnie inaczej – tutaj ofiarą
zostaje... oprawca. Takie spojrzenie na problem uzmysławia, że
każdy medal ma dwie strony, i nigdy nie kończy się na cierpieniu
jednej osoby, gdy w grę wchodzi czyjaś śmierć.
Emma
Putnam popełnia samobójstwo. Ale narratorką jest ktoś inny –
Sara. To Sara i jej znajomi rzekomo doprowadzili do śmierci
dziewczyny. To Sara ma proces. To Sara musi spotykać się z
prawnikiem i psychologiem. To Sara chodzi do szkoły letniej, bo nie
zdołała zaliczyć klasy, wskutek tamtych wydarzeń. To ona
przeżyła, a więc została – można więc ją wytykać palcami i
obwiniać. Życie Sary zamienia się piekło, choć i za życia Emmy
zaczynało przybierać taką formę. Jak się odnaleźć? Jak
udowodnić innym niewinność i wytłumaczyć, że może Emma sama była
sobie winna? Bo Sara nie przyjmuje do wiadomości, że jej zachowanie
mogło być niewłaściwe. Widzi tylko swoją krzywdę.
Autorce
udało się stworzyć poruszającą, wymowną historię. A przy tym
doskonale wczuła się w bohaterów – postaci są realistyczne,
wiarygodne. Książka przypadnie do gustu młodzieży – jest pisana
ich językiem, dotyka problemów, które pojawiają się w ich życiu,
nie bawi się w owijanie w bawełnę, mówi wprost. Układ historii
też jest walorem – naprzemiennie ukazywane nam są wydarzenia
aktualne, podczas przygotowań do procesu, jak i stopniowo przenosimy
się w przeszłość, odkrywając prawdę i poznając bliżej
wszystkich bohaterów.
Nie
napiszę, że książka jest genialna i dawno czegoś takiego nie
czytałam, bo oprócz zalet, mam też do niej kilka uwag, ale mogę
śmiało polecić. Czyta się ją szybko i z zainteresowaniem, na
pewno warto. Jest czymś nowym i świeżym, choć oczywiście wśród
gąszczu innych powieści młodzieżowych może szybko zaginąć.
2 komentarze:
Ostatnio ta książka jest bardzo popularna, chętnie i ja po nią sięgnę i przekonam się na czym polega jej fenomen.
Alicja P => rzeczywiście, i polecam :)
Prześlij komentarz