Pierwsza z
książek, o których chciałam dziś napisać parę słów to „Edytorstwo. Jak wydawać współczesne teksty literackie” Łukasza Garbala. Książka stanowi kompendium redaktora i wydawcy literatury pięknej, z podziałem na różne typy publikacji – od prozy i poezji, po dzienniki, listy i
książki naukowe. Bardzo fajne jest
wprowadzenie w temat – wyszczególnienie
najważniejszych terminów, które dla
początkującego (jak ja) są niezwykle
przydatne. Jeśli chodzi o tekst
właściwy, to spodziewałam się troszkę czegoś innego. Garbal
mówi przede wszystkim o tym, jak wydawać teksty twórców nieżyjących –
przybliża żmudną pracę docierania do źródeł pierwodruków
i rękopisów, zmagania z prawami autorskimi, porównywanie wersji i
docieranie do
tej najodpowiedniejszej, zgodnej z wolą
autora. To wszystko na przykładach, które obrazują, że często można
toczyć
debaty o obecność jednego przecinka w zdaniu i zmianie interpretacji,
jaka
wynika z tego powodu. Autor szczegółowo omawia proces wydawniczy tekstów pisarzy takich jak Gombrowicz, Miłosz, Herbert Dąbrowska. Myślę, że
część z tych informacji jest bardzo przydatna i daje dobre zaplecze
osobom, które faktycznie parają się wydawaniem
tekstów nieżyjących autorów. Daje ona wgląd
w pracę innych edytorów, opisuje problemy
i pokazuje różne możliwe
rozwiązania. Dla kogoś, kto
interesuje się głównie samym składem, a nie tak drobiazgową
redakcyjną
praca na tekście (choć sama redakcja i korekta również sprawia mi
przyjemność)
książka nie dostarcza zbyt wielu
przydatnych materiałów.
To, co
najbardziej mnie interesuje znalazłam
za to w książce „Typografia od podstaw. Projekty z klasą”. Tutaj same praktyczne porady, wiele
wskazówek, omówień i prezentacja na przykładach. Książka wydana jest specyficznie
– gdy autorka pisze o różnych błędach edycyjnych, zabawach krojami pisma itp. to równocześnie je demonstruje – przez to przekartkowanie podręcznika może
prowadzić do konsternacji - totalny
miszmasz. Ale dzięki temu można od
razu wyczuć o czym mowa i odnieść to do swojej późniejszej pracy. Poza tym - podręcznik czyta się z zaciekawieniem, z przyjemnością, łącząc naukę z zabawą.
Pojawia się tu wiele porad praktycznych, z omówieniem i pokazaniem ich zastosowania. Szkoda tylko, że czasami autorka pokazuje nam ładne sztuczki, ale nie opisuje w jaki sposób wprowadzić je w programie, którym się posługujemy (np. cytaty wyróżnione). Często mamy tu pełną instrukcję, łącznie ze skrótami klawiszowymi, jest jednak kilka trików, które nie zostały szerzej omówione i wielka szkoda.
Nawiasem mówiąc, bardzo irytują mnie jednoliterowe spójniki na końcu wersów, których nie umiem przenieść w bloggerowym edytorze, twarda spacja nie działa. We wpisie o perfekcyjnej edycji teksów boli to tym bardziej, ale musicie wybaczyć mi te nieszczęsne wdowy ;)
Oprócz tego, jak w poprzedniej pozycji, w "Typografii..." znajduje się wykaz najważniejszych pojęć czyli taka teoria w pigułce. Podręcznik pomyślany jest jako kontynuacja innego tytułu wydawnictwa Helion: "Jak składać tekst. PC nie jest maszyną do pisania", ale jego nieznajomość w żaden sposób nie przeszkodziła mi w odbiorze.
Mam nadzieje, że zdołałam Was troszkę zainteresować ta tematyką, bo od czasu do czasu na moim blogu będą pojawiać się podobne wpisy. A może znajdują się tu jacyś zapaleni edytorzy? :)
Omówione tytuły:
Autor: Łukasz Garbal
Tytuł: „Edytorstwo. Jak wydawać współczesne teksty literackie”
Wydawnictwo: PWN
Stron: 356
Autor: Robin Williams
Tytuł: „Typografia od podstaw. Projekty z klasą”
Wydawnictwo: PWN
Stron: 356
Autor: Robin Williams
Tytuł: „Typografia od podstaw. Projekty z klasą”
Wydawnictwo: Helion
Stron: 240
Stron: 240
8 komentarze:
No pewnie, że zainteresowałaś. Jestem na specjalizacji wydawniczej, więc pokrewnej :)
Nie jestem zapaloną edytorką, ale znam kogoś, kto na pewno doceni wartość niniejszej publikacji, więc szepnę o niej słówko.
Karriba => oo to świetnie, nawet zazdroszczę :)
cyrysia => to miło :)
Studiowałam dziennikarstwo i jednym z przedmiotów było edytorstwo. Nie używam tego w codziennym życiu, ale pamiętam np. twardą spację :)
Samo edytorstwo nie interesuje mnie, ale nad książką z Helionu o typografii zastanawiam się już dłuższy czas :D
Współpracuję z wydawnictwem Helion i spokojnie polecam każdemu ich książki, bo są na prawdę dobre. Egzemplarze które dziś prezentujesz chętnie bym przygarnęła i je przestudiowała, albowiem takiej wiedzy nigdy za wiele.
Chętnie poczytam :)
Mogłabym się wypowiedzieć, i to na temat, gdyby uczelnia nie zlikwidowała mi specjalizacji "elektroniczne publikowanie", i to w połowie jej trwania;) Także moja wiedza o edytorstwie jest niewielka, niestety.
Prześlij komentarz