Robert
Galbraith (J. K. Rowling): Wołanie kukułki
audiobook
(Audioteka.pl)
Wydawnictwo Dolnośląskie
Długość: 16 godz. 18 min.
Nadrabiam
zaległości. Osoba, która na „Harrym Potterze” praktycznie się
wychowała, musiała w końcu sięgnąć po kryminał J.K. Rowling,
wydany pod pseudonimem. Tym razem znów sięgnęłam po audiobook, w
genialnej interpretacji Macieja Stuhra.
Cormoran
Strike to prywatny detektyw któremu kiepsko się wiedzie. Właśnie
rozstał się z kobietą, jego agencja od dawna nie ma poważnych
klientów, zalega też z opłatami. Wskutek błędu, zostaje mu
przysłana nowa sekretarka, Robin. Strike'a nie stać na taki luksus,
ale nie potrafi odmówić dziewczynie, która okazuje się bardzo
schludna i pomocna. Zwłaszcza, że pojawia się majętny klient.
Detektyw ma raz jeszcze zbadać tajemniczą śmierć siostry klienta,
supermodelki Luli. Parę miesięcy wcześniej świat obiegła
wstrząsająca informacja, że Lula popełniła samobójstwo,
wyskakując z balkonu swojego apartamentowca. Strike przyjmuje
zlecenie tylko dlatego, że potrzebuje pieniędzy, a także przez
wzgląd na pamięć o przyjacielu z dzieciństwa, który był
adoptowanym bratem nowego klienta. Wkrótce okazuje się, że
śledztwo było niedokładne i rzeczywiście, Strike łapie pewien
trop.
Podoba
mi się postać głównego bohatera właśnie dlatego, że całkowicie
odbiega od wizerunku prywatnego detektywa, jakie spotykamy w innych
kryminałach. Strike to postać szorstka i chłodna, raczej
nieprzyjemna. Jego zachowanie jest grubiańskie, źle traktuje swoją
sekretarkę i nie ma przyjaciół,ale wkrótce okazuje się, że to tylko pozory, że w głebi serca jest dobrym człowiekiem. Strike
wiele w życiu przeszedł, był kiedyś cenionym wojskowym, teraz
ledwo wiąże koniec z końcem. W wypadku stracił stopę, kryje się
ze swoją niepełnosprawnością, mimo że początkowo odpycha, nie
można zaprzeczyć, że jest bystrym i rzetelnym detektywem. Jego
poszukiwania są bardzo przemyślane i solidne. Szybko okazuje się,
że potrafi dokonać niemożliwego.
Może
historia nie trzyma w ogromnym napięciu i na pewno nie powtórzy
sukcesu „Harry'ego”, ale jest sprawnie napisana i ma swoje
zalety. Kryminał to średni, zakończenie – takie sobie (czy tylko ja mam wrażenie, że działania mordercy są trochę nielogiczne?), ale dobrze
bawiłam się przy słuchaniu i polecam. Rowling kolejny raz pokazała, że potrafi świetnie portretować bohaterów oraz lubi zawiłości, które w końcowych scenach zostają rozwiązane.
Nawiasem
jeszcze dodam, że Maciej Stuhr w roli lektora sprawdza się
znakomicie, ale oczywiście można się było tego spodziewać.
Każdemu z bohaterów nadal inny ton głosu, bardzo wczuwa się w
postaci. Mogę powiedzieć, że żałuję, że się skończyło :)
4 komentarze:
Przeczytałam, na półce czeka "Jedwabnik" :D Nie mogę się doczekać trzeciego tomu!
Nie czytałam żadnej książki pani Rowling, ale na te kryminały mam ochotę od kiedy się ukazały w Polsce - powieści te są dostępne w mojej bibliotece więc na pewno kiedyś wypożyczę. Pozdrawiam :)
houseofreaders.blogspot.com
Karriba => O kurczę,a ja mam takie zaległości, muszę to zmienić :)
Judyta Z => polecam Ci, a sama też nadrobię tę serię, bo ciekawią mnie dalsze losy detektywa :)
Chyba tylko ja jeszcze nie nadrobiłam.
Prześlij komentarz