wtorek, 26 sierpnia 2014

serial "Accused", sezony 1-2

Autor: Po drugiej stronie... dnia sierpnia 26, 2014


 "Accused" ("Oskarżeni")
serial
sezony 1-2

Serial obejrzany trochę w ramach wyzwania. Mało kto o nim słyszał, oglądalność na Filmwebie to potwierdza. A szkoda, bo naprawdę jest wart uwagi. W brytyjskiej produkcji „Accused” każdy odcinek stanowi odrębną historię, więc teoretycznie można go oglądać dowolnie (przynajmniej pierwszy sezon). Każdy epizod ma też ten sam schemat: w pierwszych minutach ukazuje nam się sylwetka oskarżonego, prowadzonego do sali sądowej. Na miejscu gromadzą się świadkowie, sędzia i ława przysięgłych. Napięcie wzrasta, zastanawiamy się czym zawiniła osoba, którą mamy przed oczami. Zwłaszcza, że zwykle oskarżony sprawia wrażenie zwykłego, szarego obywatela, nie mającego nic wspólnego z przestępczością. Bohaterami są osoby wzbudzające sympatię: przeciętni mężczyźni, kobiety, nastolatkowie. Akcja cofa się, poznajemy historię bohaterów, dowiadujemy się co doprowadziło ich na salę sądową. Historie te są niezwykle pasjonujące, wciągające, wywołują falę emocji. Czasem zgorszenie, wściekłość i poczucie niesprawiedliwości, innym razem wzruszają i wyciskają z oczu łzy. Mamy tu postacie nieszablonowe, każdy przypadek jest inny, tragiczny i zadziwiający. Poza tym – świetne aktorstwo.  Zwieńczeniem historii jest ogłoszenie wyroku. Czekamy na to w napięciu – czasem nie chcemy się z nim zgodzić, innym razem wiemy, że jest słuszny.

Serial moim zdaniem jest genialny i dawno z taką pewnością nie przyznawałam najwyższej noty. Drugi sezon składa się tylko z czterech odcinków, ale za to finał jest naprawdę nieprzewidywalny i zaskakujący. Bohaterowie poszczególnych epizodów towarzyszą nam tylko przez godzinę, a jednak potrafią zatrzymać i sprawić, że jeszcze długo po obejrzeniu odcinka niektóre sceny, decyzje i wydarzenia są w naszej głowie. Zakończenie jest wspaniałym podsumowaniem całej historii i daje jeszcze więcej do myślenia. Żal mi rozstawać się z tym serialem, mimo że wpadałam przez niego w chandrę, złościłam się lub pozostawałam całkowicie osłupiała. Jeśli szukacie czegoś, co zaszokuje i pozostawi w was wyrwę, polecam. Nie ma się co zastanawiać, warto. Myślę, że jeszcze do niego wrócę.

3 komentarze:

Querida on 26 sierpnia 2014 13:37 pisze...

Przepadam za tego typu serialami i od jakiegoś czasu czaję się na ten. Chyba muszę w końcu zabrać się za oglądanie. :)

Fuzja on 26 sierpnia 2014 15:52 pisze...

Kiedyś był taki serial o grupie ludzi, którzy pomagali ustalić niewinność ludzi, ale nie pamiętam jego tytułu. Bardzo mi się podobał i myślę, że także ten przypadnie mi do gustu, ale faktycznie cichutko o nim w mediach...

Joanna on 27 sierpnia 2014 13:34 pisze...

Pierwsze słyszę, ale za to od razu czuję, że to coś dla mnie. Mam nadzieję, że uda mi się go gdzieś odnaleźć.

Prześlij komentarz

 

Po drugiej stronie... Copyright © 2014 Dostosowanie szablonu Salomon