Dziś recenzja trochę nietypowa, bo zdjęciowa. Jestem pewna, że wielu z Was, tak jak i ja z niecierpliwością wyczekiwało tej daty: 21//22 października, premiera książki "Harry Potter i Przeklęte Dziecko". Wszyscy zastanawiamy się jaka będzie, czy odnajdziemy tam czar poprzednich części Harry'ego, smak dzieciństwa, magii i przygody. Książka trochę błędnie nazywana jest kolejnym tomem, gdyż jest to dzieło całkiem inne, oparte na sztuce, eksperyment. Oczywiście promuje się je nazwiskiem Rowling, ale ile ze stylu pisarki odnajdziemy wewnątrz?
Zanim książka trafi do moich rąk, mam dla Was recenzję pokrewną. Jakiś czas temu zakupiłam pięknie ilustrowane wydanie Harrego Pottera, a obecnie zmierza już do mnie tom drugi - mam nadzieję, że równie piękny.
I co tu dużo mówić - historia znana, tylko w nowej szacie graficznej. Niekoniecznie dla młodszych czytelników, gdyż ilustracje Jima Kay bywają mroczne, nostalgiczne. Bardzo podoba mi się całe wydanie w twardej oprawie, z obwolutą, dobrej jakości papier i bogate ilustracje. Książka jest wydawniczym majstersztykiem i warto ją mieć w swoich zbiorach. Nie będę się rozpisywać, bo przy tym wydaniu najważniejszy jest zmysł wzroku. Mam dla Was kilka zdjęć wnętrza, a zapewniam, że jest tego dużo, dużo więcej :)
Do zdjęć pozowały moje figurki z kolekcji Funko POP :)
Harry Potter i Kamień Filozoficzny"
J. K. Rowling
Ilustracje: Jim Kay
Media Rodzina
250 str.
1 komentarze:
Fajna rzecz, fascynaci na pewno będą na to polować
Prześlij komentarz