poniedziałek, 19 maja 2014
serial "Suits", sezony 1-3
serial
"Suits"
sezony 1-3
Nie wiedziałam, że ten serial tak mnie wciągnie. Pierwsze odcinki oglądałam trochę ze znużeniem. Środowisko prawnicze to temat, który nigdy za bardzo mnie nie pasjonował. Co prawda Harvey Specter od razu zaskarbił sobie moją sympatię – genialny, błyskotliwy, a przy tym arogancki i pewny siebie prawnik robi widowiskowe show. Jednak Mike Ross w roli jego współpracownika wypadał mi raczej blado (początkowo) – przejrzysty i bez charyzmy. Mike obdarzony jest ponadprzeciętną inteligencją i fotograficzną pamięcią, w związku z tym świetnie sprawdza się w firmie, jednak istnieje mały szkopuł – chłopak nie skończył prawa. Ta okoliczność przysporzy mu wielu problemów, a ukrycie prawdy doprowadzi do piętrzenia się kłopotów.
Serial jest pełen błyskotliwych dialogów i naprawdę fajnych, zgrabnych postaci. Ja się przy nim dużo śmiałam, świetnie poprawia humor, jest lekki i przejrzysty. Między bohaterami wykształcają się ciekawe zażyłości – jak przyjaźnie, współzawodnictwo, zauroczenia czy też jawna wrogość. Serial ma też kilka niesamowitych momentów, przy których aż łzy leciały mi z oczu. Nie dłuży się – obejrzałam ciurkiem trzy sezony, nie nudząc się bohaterami czy głównymi wątkami. Opowiada o środowisku, które dotychczas było mi całkiem obce – ciekawym było na chwilę przenieść się w sam środek prawniczego świata. Świetnie skrojone garnitury i śliczne, eleganckie kostiumy, wielkie pieniądze i całkowite poświęcanie się pracy, szybkie tempo, brak czasu na prywatność. A gdzieś obok tego – miłości, przyjaźnie i próba uporządkowania własnego życia, o które czasem zawalczyć trudniej niż o klienta na sali sądowej.
Ja polecam :)
Categories
serial
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
6 komentarze:
Zaczęłam oglądam ten serial, a potem doszłam do piątego odcinka, zrobiłam sobie przerwę, kiedy przygotowywałam się do matury i już do niego nie wróciłam. Szczerze, to nie wiem dlaczego jeszcze nie wcisnęłam play dla odcinka szóstego. Chyba powstrzymuje mnie myśl, że tyle seriali teraz zaczyna się w czerwcu, a chciałabym jeszcze zobaczyć Hannibala i Arrow :)
Niedawno zakończyłam wszystkie oglądane przeze mnie seriale i stanęłam przed wyborem nowego serialu. Między innymi rozważałam Suits i... po Twojej recenzji jednak żałuję, że go nie zaczęłam. Zamiast niego wybrałam stary, dobry serial- Gotowe na wszystko. Ale... wakacje się zbliżają, Suits przede mną :)
Około uwielbiam, Suits zdecydowanie mnie porwało, baaaa nawet męża nimi zaraziłam i od czerwca będziemy czwarty sezon oglądać razem
też mi się podobał, chociaż taki boleśnie amerykański, ale z cyklu tych ambitniejszych
mam teraz dużo czasu, więc z chęcią obejrzę ;) szukałam właśnie jakiegoś dobrego serialu
pozdrawiam, rainy-wave.blogspot.com
Też polecam, uwielbiam ten serial:D
Prześlij komentarz