piątek, 11 kwietnia 2014
Jostein Gaarder: "Dziewczyna z Pomarańczami"
Autor: Jostein Gaarder
Tytuł: "Dziewczyna z Pomarańczami"
Wydawnictwo: Jacek Santorski
Stron: 180
Josteina Gaardera pewnie wielu zna z filozoficznej powieści „Świat Zofii”. „Dziewczyna z Pomarańczami” jest równie zaskakującą, refleksyjną książką. Praktycznie bez ograniczeń wiekowych – mogą ją czytać i młodsi, i równolatkowi głównego bohatera, starsza młodzież, dorośli. Myślę, że każdy odbierze ją trochę inaczej, a przy tym satysfakcja gwarantowana :)
Georg stracił ojca w wieku czterech lat. Właściwie go nie pamięta – ma jakieś mgliste wspomnienia, ale to wszystko. Teraz, 11 lat później, dostaje niezwykły prezent. Jego rodzina znajduje długi list, który ojciec chłopaka pisał w ostatnich miesiącach choroby. Słowa, kierowane do ukochanego syna, którego nie mógł poznać tak, jakby chciał. Odczytywane po latach uruchamiają kaskadę wspomnień i pytań, a nade wszystko – wrażeń. Zmarły ojciec ożywa w słowach i ma do opowiedzenia fascynującą historię o tytułowej Dziewczynie z Pomarańczami. Kim jest owa nieznajoma i dlaczego to takie ważne?
Książka jest niewielkich rozmiarów i szybko się ją czyta. Natychmiast zaprzyjaźniamy się z rezolutnym piętnastolatkiem, podążającym za duchem swojego ojca. Georg jest sympatycznym chłopakiem, interesującym się astronomią, wrażliwym i pełnym pasji. Nie znał ojca, jego miejsce zapełnił Jurgen, nowy mąż mamy. Ale mimo to z wielkim zapałem zagłębia się w zapiski ojca, poszukuje tam oparcia. Może poznać bliżej człowieka, który dał mu życie.
Książka porusza problem śmierci – bez ckliwości, za to z przejmującą dojrzałością w podejściu do tematu i szczerością. Traktuje też o miłości – zarówno tej na linii ojciec-syn, jak i kobieta-mężczyzna, rodzice-syn, oraz o wzajemnych relacjach międzyludzkich. Wszystko to ubrane jest w ciekawą opowiastkę, gdzie Georg podążając tropem ojca wciela się w rolę małego detektywa – chce rozszyfrować kim jest dziewczyna, z torbą pełną soczystych pomarańczy.
Polecam.
Categories
J.Gaarder,
Jacek Santorski,
książka,
młodzieżowa
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
9 komentarze:
Skończyłam niedawno czytać książkę o podobnej tematyce i na razie mam dość.
Czytałam, ale dość dawno temu. Z tego, co pamiętam, to mi się całkiem podobała. Wiem, że zastanawiałam się wtedy też nad przeczytaniem "Świata Zofii". Tej książki nie pamiętam, co oznacza, że albo jej nie znalazłam, albo mi się nie podobała i porzuciłam ją po częściowym przeczytaniu...
"Świat Zofii" czytałam i bardzo mi się podobało, więc po "Dziewczynę z pomarańczami" też sięgnę, bo brzmi ciekawie. A, że znam już jako tako styl to wiem czego się spodziewać.
Nie wiem jak to jest, że przymierzam się i do "Dziewczyny..." i do "Świata..." od bardzo dawna, ale wciąż żadnej z tych książek nie przeczytałam.
no to już wiem co będę czytała bezpośrednio po świętach :)
Radosnego przeżywania świąt wielkanocnych, czyli szczęśliwego Alleluja!
czytałam Świat Zofii i książka bardzo mi się podobała, po ten tytuł też z chęcią sięgnę :)
doskonała książka :)
"Świat Zofii" czytałam jeszcze w liceum i niedawno znów wpadł w moje ręce - będę musiała go sobie odświeżyć, bo wiem, że wtedy książka zrobiła na mnie duże wrażenie. Tutaj podoba mi się tematyka, więc na pewno prędzej czy później przeczytam "Dziewczynę z pomarańczami".
Prześlij komentarz