sobota, 4 lutego 2012
Ali Shaw: "Dziewczyna o szklanych stopach"
Autor: Ali Shaw
Tytuł: "Dziewczyna o szklanych stopach"
Wydawnictwo: Amber
Stron: 296
"Jak to było, kiedy miało się kości i mięśnie, pięty i podeszwy? Nie pamiętała. Teraz chodzenie przypominało lewitację, zawsze dwa centymetry nad ziemią."
Są książki, które chce się przeczytać odkąd tylko zobaczy się ich tytuł. Tak było w moim przypadku z „Dziewczyną o szklanych stopach”, odszukaną szczęśliwym trafem na promocyjnym stoisku. Nie tylko tytuł tej książki jest magiczny – również okładka ma w sobie jakiś nieodgadniony, ezoteryczny urok. Czas więc zajrzeć do środka :)
Midas Crook stroni od ludzi – to zamknięty w sobie, obarczony trudną przeszłością aspołeczny chłopak, ukrywający się za obiektywem nieodłącznego aparatu. Midas ze światem zewnętrznym komunikuje się poprzez zdjęcia. Nie potrafi rozmawiać z ludźmi, a sama myśl o czyimś dotyku jeży mu włosy na głowie. Tym ciekawsza staje się obserwacja jego zachowania, gdy w pobliżu pojawia się niezwykła dziewczyna – Ida. Losy tej dwójki splatają się pewnego zimowego wieczoru, a wkrótce migawka aparatu Midasa uwieczni coś zatrważającego – stopy dziewczyny bowiem zmieniły się w szkło, a nienaturalna przemiana w lód najwyraźniej wciąż postępuje....
Powieść debiutującego Ali Shawa zachwyca z kilku względów. Jest to po pierwsze niekonwencjonalna historia miłosna, w którą warto się zagłębić. Chłopak bojący się własnych uczuć i dziewczyna krucha jak szło – czy coś dobrego może wyjść z takiego połączenia? Czy owa dwójka ma szanse na szczęście? Następnie na wyróżnienie zasługuje nastrojowy, osobliwy klimat opowieści. Daleki archipelag, skąpany w śniegu, gdzie pośród drzew ukrywa się dziwne stworzenie, zamieniające żywe organizmy w szkło. Nie brak tu fantazyjnych postaci, takich jak malutkie byczki ze skrzydłami ciem czy albinosy. Chłodny, czarno-biały klimat podkreśla zimową aurę. Na uwagę zasługują też inne postacie, obdarzone głębokim rysem psychologicznym. Bo opowieść Ali Shawa to nie tylko historia miłosna, ale coś więcej. Autor prezentuje nam ludzi, a raczej ludzkie wraki, nieszczęśliwe i zagubione, nie mogące ułożyć sobie życia. Pokazuje jak łatwo przekreślić swoje życie, zaprzepaścić życiowe szanse i jak podobne nietrafione decyzje rzutują na dalsze życie. To ludzka kruchość jest główną bohaterką tej powieści – uosobiona najczytelniej w postaci Idy, cierpiącej wskutek okrutnej przypadłości, ale nie tylko. Bo ból, rozstania, przegrane miłości i śmierć są nieobce kartom tej powieści. Czy wobec tego można mówić o jakiejkolwiek nadziei? Czy bohaterowie są z góry straceni? Zobaczcie… Wreszcie – język powieści – subtelny, oniryczny, nastrojowy. Ta powieść jest jak mgiełka – balansuje gdzieś na granicy jawy i snu, prawdy i fikcji.
"Midasie. Pamiętasz? Kiedy byłeś u mnie w domku Carla, słyszeliśmy, jak pohukuje sowa. Zapytałeś, czy chcę pochodzić po lesie. Żeby jej poszukać. A ja stwierdziłam, że nie, bo boję się przewrócić. Hm... powiedziałam tak, ponieważ mało cię znałam. Nie wiedziałam, czy będę z tobą bezpieczna. Teraz wiem, że się o mnie troszczysz. Wyjdźmy, popatrzmy na te światła."
Nie jest to historia, która spodoba się wszystkim. Akcja biegnie tu wolno, wiele kwestii pozostaje niewyjaśnionych, a zakończenie nie każdemu może przypaść do gustu. Jednak ja jestem oczarowana światem stworzonym przez tego brytyjskiego pisarza i jak najbardziej zadowolona z lektury. Książka o nauce kochania, o bolesnych cieniach przeszłości, metaforyczna i ekscentryczna. Dodatkowo - pisarza porównuje się do Haruki Murakamiego, choć ja raczej jestem ostrożna w przypadku podobnych zestawień i nie lubię takiej promocji. Co prawda nie miałam jeszcze okazji zapoznać się z książkami tego popularnego japońskiego twórcy, ale na moim biurku już czeka w kolejce jedna z jego książek, więc mam nadzieję odnaleźć tam podobną magię. Tymczasem polecam „Dziewczynę o szklanych stopach” wszystkim, którzy mają już ciarki na samą myśl o dziewczynie niebezpiecznie zamieniającej się w szkło…
Ocena: 5/6
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
23 komentarze:
Mam tę książkę na oku i z chęcią przeczytam. Pozdrawiam!!
Kiedyś zabrałam z biblio do domu, lecz nie zabrnęłam za daleko. Może warto poświęcić jej jeszcze raz troszkę uwagi ;)
Recenzja kusi :)
Musze zdobyć, chociażby z tego względu iż widzę kilka podobieństw do mojej nowej książki, którą niedługo zakończę pisać.
No sama nie wiem, wydaje się taka spokojna i nastrojowa co prawda, ale wolałabym coś z szybką i intrygującą akcją. Nie wykluczam jednak, że kiedyś przeczytam ;)
Bardzo zaintrygowała mnie twoja recenzja. ;) Mam nadzieję, że będę miała okazję do przeczytania tej książki ;)
Ja mam ciarki po twojej recenzji. :) Na "Dziewczynę.."poluję już długo, miałam kupić,, jednak zrezygnowałam czego strasznie żałuję. Jednak na sto procent ją nabędę i przeczytam, szczególnie, że wydaje się być naprawdę magiczna, a takie lubię. *-*
Okładka faktycznie taka nieziemska. Brzmi ciekawie. Gdy się nadarzy okazja chętnie przeczytam.
Rzeczywiście, są takie książki, które chcemy przeczytać odkąd tylko przeczytamy ich tytuł lub spojrzymy na okładkę - właśnie one sprawiają podwójną radość jeśli przypadną do gustu, ale też podwójnie rozczarowują gdy są kiepskie. Też poluję na ten tytuł! Mam nadzieję, że gdzieś go znajdę ;)
Jejku, jaka piękna okładka! Uwielbiam ten chłodny, morski kolor. Sam tytuł za mocno kojarzy mi się z innymi, sporo już było tych "dziewczyn z czymś tam" ;P
Szczerze mówiąc nie lubię jak akcja toczy się wolno, dlatego ten fakt przemawia na niekorzyść. Zastanowię się więc jeszcze na ta pozycją.
Na książkę mam ochotę odkąd pierwszy raz zobaczyłam ją w księgarni. Mam nadzieję, że niedługo będę miała okazję ją przeczytać.
Mam ją w biblioteczce, nie mogę się doczekać kiedy ją przeczytam :)
Jeżeli nadarzy się okazja to z chęcią przeczytam. Już sam tytuł przyciąga uwagę. :)
Piękna okładka, świetna recenzja, dobra ocena - co chcieć więcej:)
Książka ma przepiękną okładkę, myślę, że może mi się spodobać, pewnie przeczytam :D
Sama nie wiem czy to książka dla mnie, ale chyba dam jej szanse :)
Bardzo mnie cieszy Twoja recenzja, bo książkę niedawno kupiłam i liczę na świetną lekturę :)
Ach i och, juz kiedy usłyszałam ten tytuł poczułam, że muszę ja przeczytać. Niestety w mojej bibliotece jej NIE MA. Przy najbliższej okazji zamierzam upolować ja w jakiejś księgarni.
Poruszająca historia... Mam nadzieję, że natknę się na ten tytuł w bibliotece, bo chciałabym poznać zakończenie tej historii.
Przed przeczytaniem wiadomo, że książka warta uwagi.:)
Ja zachorowałam na tę książkę masz racje w okładce jest coś magicznego, coś hipnotyzującego, i choć przeraża mnie powolne tempo akcji to jednak nadal chętnie po nią sięgnę :)
Pozdrawiam!
Książka jest wspaniała!! Mam ją już od dawna i przeczytałam dwa razy. Jest niesamowicie oryginalna, ekscentryczna. Rzeczywiście akcja nie toczy się zbyt szybko, ale dla miłośników fantasy jest idealna. POLECAM
Prześlij komentarz