poniedziałek, 22 września 2014

"Detektyw", serial, sezon 1

Autor: Po drugiej stronie... dnia września 22, 2014



"Detektyw"
serial
sezon 1

Kolejny serial na tapecie :) Detektywi, jak na historię kryminalną, stanowią pozycję dosyć spokojną. Osią serialu jest zaledwie jedno śledztwo – rozciągnięte na kilkanaście długich lat. Myślę, że śmiało można by skondensować całą fabułę do jednego-dwóch odcinków, ale tutaj postąpiono inaczej. To dla jednych może być wada – zbyt mało akcji, trupów i dochodzeń, dla innych zaletą - dodało to serialowi klimatu i charakteru. 

Akcja biegnie dwutorowo. Z jednej strony mamy współczesność – dwaj byli detektywi, Rust i Martin, są przesłuchiwani w odnowionej sprawie, jaką prowadzili przed laty. Podczas rozmów wracają pamięcią wstecz do czasów, gdy tropili mordercę prostytutki. Finał tamtego śledztwa przyniósł im sławę. Późniejsze wydarzenia poróżniły ich na tyle, że przez lata nie mieli ze sobą kontaktu. Teraz wszystko wraca. Czy złapali niewłaściwą osobę? Czy powrócił naśladowca? A może jeden z nich odtwarza dawne zbrodnie? Mężczyźni muszą znów się sprzymierzyć, by odkryć tuszowane przez lata morderstwa rytualne.

Pierwsze odcinki trochę zniechęcają. W tym serialu na początku naprawdę niewiele się dzieje. Przesłuchania, filozoficzne wywody Rusta, małżeńskie perypetie Martina, odgrzebywanie dawno zamkniętej sprawy… Serial jest stonowany, zimny, monotonny. Chciałam dać sobie spokój, ale przekonało mnie aktorstwo Matthewa McConaughey’a. Jest w roli Rusta bezbłędny. Poza tym, im więcej szczegółów poznajemy, im bardziej dajemy się ponieść szalonym teoriom Rusta, tym łatwiej wczuć się w specyfikę narracji i podążać tropem obu detektywów. Napięcie budowane jest stopniowo, sprawa jest niełatwa i wielowarstwowa, wydaje się, że nie do rozwikłania… Poza tym trochę wątków pobocznych o życiu prywatnym głównych bohaterów, bardzo lubiłam te fragmenty. Świetnie odwzorowane zostały też relacje partnerów, ich wspólna praca, zależności, zaufanie i konflikt, który oddzielił ich na kilka długich lat. Polecam – może nie tak gorliwie, jak większość seriali dotychczas, ale uważam, że trzeba dać mu szansę.

5 komentarze:

Viconia on 22 września 2014 18:59 pisze...

Parę osób mi już polecało, więc skuszę się pewnie prędzej czy później :)

kamyk on 22 września 2014 19:32 pisze...

Brat Mojego Lubego nam polecał, ale póki co jeszcze się nie zabraliśmy za oglądanie - mam nadzieję, że wkrótce nam się uda i będę mogła się przekonać, jak to z tym serialem jest :D

spokowap on 23 września 2014 13:26 pisze...

Ja jestem w tym serialu ślepo zakochany. Wciągnął mnie od pierwszej sceny i z miejsca wiedziałem, że to będzie coś, co zapamiętam na długo. Po seansie ostatniego odcinka musiałem sobie zrobić przerwę od filmów i seriali, bo nagle wszystko na tle Detektywa wydawało się kiepskie ;) Rewelacja, bez dwóch zdań.

Unknown on 24 września 2014 08:50 pisze...

Uwielbiam! :D Nie mogę się doczekać 2 sezonu. Jak dla mnie jeden z najlepszych seriali :>

Po drugiej stronie... on 24 września 2014 21:11 pisze...

O nie spodziewałam się aż tak pozytywnych opinii, cieszy mnie to :) Serial na pewno jest specyficzny i zapada w pamięć :)

Prześlij komentarz

 

Po drugiej stronie... Copyright © 2014 Dostosowanie szablonu Salomon