piątek, 16 października 2015

Haruki Murakami: "Mężczyźni bez kobiet"

Autor: Po drugiej stronie... dnia października 16, 2015


Haruki Murakami: "Mężczyźni bez kobiet"
Wydawnictwo Muza
320 str.



Zapewne fani japońskiego pisarza już z niecierpliwością wyczekują polskiej premiery jego najnowszej książki „Mężczyźni bez kobiet”, która będzie miała miejsce 21 października. A że ja oczywiście się do nich zaliczam, miałam przyjemną okazję zasiąść do lektury trochę wcześniej. Książka towarzyszyła mi podczas urlopu, a jej forma sprzyjała czytaniu w podróży, bowiem tym razem mamy do czynienia ze zbiorem opowiadań.

Opowiadań jest siedem. Każde jest inne, ale mają wspólny pierwiastek. Punktem wyjścia jest tu osoba narratora bądź też głównego bohatera – są to mężczyźni, w różnym wieku, o różnych profesjach, ale łączy ich ten sam problem, w ich życiu brakuje kobiety. Porzuceni, zdradzeni, lub samotni po śmierci ukochanej- ich losy są naprawdę różne. Wbrew tytułowi, w opowiadaniach występują postaci kobiece. To one są motorem napędowym, bez nich te historie w ogóle nie mogłyby się toczyć. 
 
Murakami pisze charakterystycznym, prostym stylem, który można lubić lub nie. Sama to zauważam, że gdy czytam kilka jego powieści pod rząd, mam przesyt – formy wydają mi się zbyt powtarzalne, błahe, potoczne. Ale ma to też swój urok. Zdecydowanie wolę jednak dłuższe formy, opowiadania nie przypadły mi do gustu. Murakami ma manierę pozostawiania otwartych zakończeń, zostawiania czytelnika jakby w środku zdania. I o ile najczęściej lubię taki sposób budowania opowieści, w tym przypadku po prostu miałam niedosyt, jakieś uczucie braku i niezrozumienia. Raził mnie też sposób przedstawiania przez autora miłości i kobiet w ogóle – jest bardzo przedmiotowy, jednotorowy. Jeśli miłość, to głównie cielesna, jeśli tęsknota, to za ciałem kobiety. Autor jest znany z tych uproszczeń, a jednak wcześniej wydawały mi się subtelniejsze. Murakamiego nadal lubię, ale jednak opowiadania nie skradły mojego serca.

Ciekawa jestem Waszej opinii :) Ruszyła sprzedaż przedpremierowa, więc być może ktoś już posiada tę książkę?

5 komentarze:

Kaśka Pe. on 16 października 2015 19:52 pisze...

Autor, którego twórczości... nie znam! Nie wiem, jak to się stało szczególnie, że jest dość "poczytny"...

Olga Majerska on 16 października 2015 20:50 pisze...

Do tej pory czytałam jeden zbiór opowiadań tego autora - "Zniknięcie słonia" - i, jak to często bywa, był dość nierówny. Kilka opowiadań świetnych, magicznych, inne raczej przeciętne. Po Twojej recenzji nie czuję musu, żeby sięgnąć po "Mężczyzn bez kobiet". Skoro Murakami nie zachwyca, na razie dam sobie spokój :)

Unknown on 17 października 2015 13:56 pisze...

Zapraszam na konkurs ;)
Do wygrania Carol Cassella "Złączeni"!
http://artemis-shelf.blogspot.com/2015/10/konkurs-z-carol-cassella-zaczeni.html
Pozdrawiam

PostTwórca on 17 października 2015 19:29 pisze...

Mam bardzo podobnie. Wielka miłość do prozy Murakamiego po którejś z kolej przeczytanej niemal ciurkiem książce ulotniła się. Sięgałem jeszcze kilka razy po Murakamiego, ale nie jestem już w stanie.

Tirindeth on 18 października 2015 23:52 pisze...

Jestem w sumie ciekawa tej książki, choć zaskoczyłaś mnie tym, że Murakami tak przedstawia kobiety (przedmiotowo). W internecie znalazłam kilka cytatów z tej książki i wydawały mi się takie "prawdziwe". No cóż, najwyraźniej cytat ma jednak zachęcić do kupienia książki, przez co często jest wyrwany z kontekstu i nie oddaje charakteru lektury ;)

Prześlij komentarz

 

Po drugiej stronie... Copyright © 2014 Dostosowanie szablonu Salomon