Autor: Bogdan Białek
Tytuł: "Prowincje", "Cienie i ślady"
Wydawnictwo: Charaktery
Stron: 136, 260
Bogdan Białek jest
wydawcą, dziennikarzem i psychologiem. Publikował w „Gazecie
Białostockiej”, założył pismo solidarnościowe „Notes”,
publikował w dodatku regionalnym do „Gazety Wyborczej”, a w 1997
roku rozpoczął wydawanie „Charakterów”, magazynu
psychologicznego, z czasem tworząc Wydawnictwo Charaktery. Książki,
które dzisiaj prezentuję „Prowincje” oraz „Cienie i ślady”
ukazały się nakładem wydawnictwa autora w 40-lecie jego pracy
dziennikarskiej. Co trzeba przyznać na samym początku – wydane są
niezwykle starannie i dobrze – duży format, zgrabna czcionka,
twarda oprawa i przyjemna obwoluta. Obie publikacje zawierają wybór
tekstów dziennikarza, które publikował na łamach różnych
czasopism. Książki można więc czytać zarówno razem, jak i
oddzielnie, tak samo jest z ich zawartością – choć łączy je
jakiś wspólny mianownik, artykuły możemy czytać w dowolnej
kolejności, wybierając to, co w danej chwili nas interesuje.
Cieńsza z książek,
„Prowincje”, jak sugeruje tytuł opowiada o tym co ukryte,
zaściankowe, na uboczu, pomijane, wyciszane. Autor pisze: „Wszyscy
mamy obowiązek wierności naszej pamięci, bowiem dzięki niej
jesteśmy tym, czym jesteśmy; dzięki niej wiemy, że jesteśmy, i
wiemy, kim jesteśmy. W naszej osobistej pamięci jest wielki obszar
miejsca, w którym żyjemy. W pamięci miejsca jest zapisany ciąg
czasu”. Zgodnie z ta myślą autor odbywa literacką podróż po
rejonach, z których się wywodzi, w których dorastał, w których
rozpoczynał swoją karierę zawodową, wreszcie – gdzie osiadł.
Książka podzielona jest na kilka części: Polityka, Prawo, Życie.
Każda z nich dotyka innych problemów, odkrywa nowe znaczenia słowa
„prowincja”, pokazuje dramaty ludzi, kraju. Teksty są
niejednorodne – możemy tu znaleźć zarówno odczyty, felietony,
reportaże, jak i wywiady (w „Cieniach i śladach”). Obraz jaki
wyłania się z tych tekstów jest gorzki, ale prawdziwy. Dla autora
przeszłość jest ważna, z wszystkimi jej, nawet najmroczniejszymi,
najwstydliwszymi aspektami. Chce nam ją uświadomić, chce ja
obnażyć, ujawnić, bo wierzy, że świadomość tego, skąd się
wywodzimy, pamięć o naszej historii, jest najważniejsza. Teksty
pokazują przemiany, jakie zachodziły w naszym kraju od 1989 roku,
obraz przejścia od komunizmu do demokracji.
W "Cieniach i śladach”
autor kontynuuje swoją walkę o zachowanie pamięci o naszej
tradycji, historii, doświadczeniach. „Naprawdę nie chodzi o to,
aby budować wszędzie pomniki. Nasza cała ziemia, cały nasz naród,
a przynajmniej wiele jego córek i synów, zasługuje na to, by
uwiecznić przeszłość w kamieniu i metalu. Chodzi o to, aby
powstrzymać umieranie pamięci, bo to jedyne, co możemy jeszcze
zrobić – zwłaszcza że tak niewiele umieliśmy zrobić wtedy, czy
też potem. Musimy szukać nowych sposobów na uwrażliwienie naszej
pamięci i pamięci tych, którzy przychodzą po nas” - pisze
autor.
Bogdan Białek od wielu
lat działa na rzecz pojednania polsko-żydowskiego oraz
chrześcijańsko-żydowskiego. Przedstawiony przeze mnie zbiór
tekstów jest owocem tej pracy. Znajdują się tu artykuły i wywiady
z ludźmi, którzy przeszli przez piekło getta, którzy poświęcają
się pracy naukowej na ten temat, którzy piszą o wojnie, którzy
przyjaźnili się z wybitnymi postaciami. Białek razem z innymi
dziennikarzami zadają pytanie o to skąd w człowieku zło, gdzie
był Bóg, jak żyć po takim koszmarze. Dyskutują, zastanawiają
się, szukają odpowiedzi. Mówią o pogromie, antysemityzmie,
nienawiści. Myślę, że te teksty zainteresują każdego, komu
nieobojętna jest ludzka krzywda. Są bardzo dobre, ukazują zjawisko
z wielu punktów widzenia, prezentują głosy różnych osób.
Czasami płynie z nich gorzka, niewygodna prawda, jednak główna
idea pozostaje ta sama – autor nawołuje do pojednania, do
odrzucenia stereotypów, kompleksów i uprzedzeń. Potrzebna,
wartościowa pozycja.
*egzemplarz recenzyjny
6 komentarze:
Podoba mi się Twoja recenzja książek, które dopiero zamierzam poznać. Spokojna i wyważona a przy tym zachęcająca do przeczytania książek.
Miałem przyjemność przeczytać obie recenzowane pozycje i wywarły one na mnie b. pozytywne wrażenie. Pan Białek jawi się jako bystry obserwator oraz człowiek wrażliwy na krzywdę innych, który doskonale zdaje sobie sprawę z faktu, że patriotyzm nie polega na zamiataniu niewygodnych faktów pod dywan.
obydwa tytuły wydają się rzeczywiście bardzo wartościowe i godne uwagi, mnie osobiście najbardziej ciekawią wywiady z ludźmi, którzy przeszli przez piekło getta, muszę się rozejrzeć za tymi książkami
Troszkę zbyt trudna tematyka jak dla mnie w tej chwili, ale na pewno obie książki są wartościową lekturą.
Brzmi całkiem interesująco, więc może zaryzykuje, ale na sto procent jeszcze nie jestem pewna.
Wartościowe książki zawsze są w cenie! Chętnie przeczytam! Pozdrawiam :)
Prześlij komentarz